Awantura w kościele. Wierni znieśli agresywnego mężczyznę z ołtarza
Zdarzenie miało miejsce w kościele w Lakewood 24 października. Na zamieszczonym w mediach społecznościowych nagraniu widać awanturującego się mężczyznę, który został upomniany przez odprawiającego eucharystię pastora Paula Bruneta.
– Bezprawnie wtargnąłeś na ten teren. Musisz natychmiast opuścić kościół – słyszymy na nagraniu.
Wtargnął na ołtarz i groził pastorowi
Następnie mężczyzna wszedł na ołtarz i próbował coś wytłumaczyć duchownemu, po czym zaczął mu grozić. Niemal natychmiast spotkało się to z reakcją wiernych, którzy ruszyli pastorowi z pomocą. Wywiązała się szarpanina w wyniku której agresywny mężczyzna został zdjęty z ołtarza.
Zakaz zbliżania się do kościoła
Mężczyzną okazał się mieszkaniec Lakewood Lon Saling, który dwa tygodnie wcześnie otrzymał zakaz zbliżania się do kościoła i uczestnictwa w Mszy świętej.
Magazyn "National Catholic Reporter" wskazuje, że agresywny mężczyzna we wrześniu złożył w sądzie wniosek o ochronę przez napaścią seksualną do jakiej pastor Brunet miał dopuścić się na jego synu, który uczęszczał na zajęcia z religii prowadzone przez duchownego. Sąd odrzucił wniosek mężczyzny, który swoje zeznania oparł jedynie na domysłach, gdyż podczas jednej z Mszy pastor miał w dziwny sposób patrzeć i mrugać oczami.
Pastor Brunet zeznał, że stan agresywnego mężczyzny w ostatnim czasie znacznie się pogorszył. Miał on zachowywać się irracjonalnie i grozić nie tylko kapłanowi, ale również innym pracownikom parafii i szkoły katolickiej.
– Nie miałem wyboru i poprosiłem o wydanie zakazu zbliżania się – podkreślił pastor.
W mediach pojawiły się spekulacje, że mężczyzna został wyproszony ze świątyni z uwagi na brak maseczki i obostrzenia covidowe. Jednak po dotarciu na miejsce policji, usłyszał jedynie zarzut dotyczący złamania zakazu zbliżania się do kościoła.